Witam Was

Jako, że jestem totalnie początkująca w sprawie kosmetyków mineralnych oraz naturalnej pielęgnacji i przebrnięcie przez wszystkie wątki graniczyło z cudem, to nie chciałam Was zasypywać tysiącem pytań, które zapewne miałam i pomęczyłam
Cathy 
Była tak uprzejma i po nocy tłumaczyła jak krowie na rowie o co chodzi, "zaprowadziła" za rękę do wirtualnych sklepów i zamówiłam dla swojej 33 letniej, wrażliwej, skłonnej do naczynek i ze strefą T cery, następujące rzeczy:
hydrolaty kocanki i oczarowy, cremollient, olej z kasztanowca, niezmydlaną frakcję oleju sojowego, serum lemon i dynia oraz żel hialuronowy.
Wszystko to brzmi jak zestaw małego chemika dla mnie

ale mam już takie kłopoty z cerą i dość poszukiwań za parę dyszek lub nawet stówek. Co chwilę coś ląduje w koszu.
Mam nadzieję, że kiedy to przyjdzie i uda mi się ukręcić wszystko, to będę mogła się pochwalić.
No i jeszcze nie kliknęłam "zapłać" w banku, bo mi przyszło do głowy,
że w czymże ja to mam ukręcić sobie?
W jakichś pojemniczkach?
Cathy mówiła, żebym się w sumie przywitała na kosmetykach mineralnych EDM, ale to może jak już się obkupię w nie, co mam w planach.
Na razie tu

Mogę?
