[limonka1983]

Też mam owy zespół. Też w postaci biegunek. Musisz całkowicie zrezygnować z alkoholu, pieczonego mięsa, białego pieczywa. Ja dziennie pochłaniam maślankę lub jakiś nabiał z otrębami owsianymi. Wystarczy 1 porcja i 3 łyżki na dzień. Do tego jem pieczywo pełnoziarniste żytnie. Do tego obserwuj, po czym Ci się pogarsza, bo u każdego jest inaczej. Np. mnie skręca po wieprzowinie. A jak połączanie tłuszcz z alkoholem (np. frytki z piwem. Mój rekord, to puszka piwa, normalnie piję pół i mam dość), moimi przyjaciółmi stają się miska i muszla klozetowa na cały dzień. I łóżko, bo zdycham. dosłownie. Mam to paskudztwo zdiagnozowane od roku, ale z objawami chodziłam już od matur, czyli od 2002 roku. Do tego czasu poznałam trochę swój organizm. Biegunki dostaję obecnie tylko podczas strasznego stresu. Np. sesja egzaminacyjna, czy ostatnio obrona. No i wtedy nie dam rady bez stoperanu. ale na co dzień stosuję dietę j.w. i radzę sobie zupełnie bez leków, które brałam tylko przez miesiąc. Dużo ryżu też polecam. ale te otręby owsiane na serio działają cuda. nie mam już tych dziwnych skurczy, wzdęci i innych przyjemności.