Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
.....No właśnie ta moja dzisiejsza "przygoda" dała mi popalić , na szczęście ten płyn hamulcowy wyciekł akurat jak toczyłam się w korku a nie w innych okolicznościach To było takie przedziwne wrażenie - wciskasz pedał hamulca a samochód jedzie dalej....
Teraz muszę tylko dojść dlaczego te przewody były zerwane.. Najprawdopodobniej to przez to że mam takie niskie, sportowe zawieszenie i dojeżdżając do naszego domu jest mocno zaśnieżony odcinek gdzie szorowałam "brzuszkiem" i pewnie gdzieś tu się urwało... nie mam pojęcia
|