Dot.: Mamusie i ich słoneczka majowo-czerwcowe 2008 cz.II
tak, mnie ostatnio tym że podaje otwieracz do słoików jak jakiś chce otworzyć mój raczej coś robi a nie mówi 
i tez zaczyna mi mówić na ty - moni a do taty mani (ja mówie na niego andi, on na mnie monia). oczywiscie mowimy mu że ja to mama, mąż to tata i poprawia. za to nie może skumac że autobusy to nie ciuchcia i namiętie wrzeszczy na ulicy "o, ciucia!!!"
i reaguje na swoje nazwisko bo jak jest iegrzeczny to mu po nazwisku mówię 
wie kiedy coś jest puste (mówi puste) i coś się kończy (kocien zamiast koniec)
Edytowane przez 83monia
Czas edycji: 2010-01-19 o 15:11
|