2010-01-21, 13:15
|
#237
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 3 023
|
Dot.: Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud.
hello 
Cytat:
Napisane przez pietrusia
I ciekawe co tam u Bravurki 
|
też ostatni o tym myślałam bo przyszedł mój brat jak siedziałam na wizażu i pyta - a co słychac u tej dziewczyny co tak wcześnie urodziła, wszystko ok? i mi sie przypomniało jak wszystkie tu dopingowałyśmy ją żeby było ok. każdego dnia przychodziłam na wizaż z nadzieją na dobre wiesci od niej. z resztą nie tylko ja. szkoda ze już sie nie udziela teraz z Patryczka to już napewno duzy chłopczyk 
Cytat:
Napisane przez belladonna78
Witajcie, kochane mamusie!!
|
witaj Bella jejku, wzruszyłam sie czytając Twój opis i jednocześnie tym bardziej się cieszę że u mnie poszło szybko . podziwiam że to wytrzymałaś 
Cytat:
Napisane przez gucia6
ehhh... muszę wam powiedzieć, że niezależnie od tego jak bolesny miałam poród, to wspominam go z jakimś takim sentymentem 
|
ja tak samo 
Cytat:
Napisane przez brombusia
Dziewczyny, synek mojego znajomego miał niedawno drugą operację na serduszku, a nie ma jeszcze 5 miesięcy.
Trzymajcie kciuki za tego maluszka, który od urodzenia zna tylko szpitalne łóżeczko, a te co się wierzą, to proszę o modlitwę za niego.
Normalnie od godziny łażę i ryczę i nie mogę się pozbierać.
|
pomodlę się za tą kruszynkę. widzisz Brombi Ty płaczesz bo Ci smutno z powodu dzidzi znajomego - ja płakałam w szpitalu jak słyszałam płacz dziecka zupełnie mi nieznanego. urodziło się uzależnione od akloholu mały płakał a matka se chrapała na łóżku w doopie miała karmienie. rety miałam ochotę ją
Cytat:
Napisane przez DiTu77
Kiedy ból stał się nie do zniesienia powiedziałam "Nie mogę już - dobijcie mnie..." dokładnie w tym samym momencie ŁUP mnie coś w szyję  Odwróciłam się do kochanego małżonka myśląc, że to on chciał spełnić moje życzenie (chciałam mu przywalić wtedy) a on stoi i patrzy zdezorientowany, to na mnie to na położną, trzymając w ręku tę nieszczęsną obudowę  ... Położna podsumowała potem "A w Biblii napisane jest - w bólach będziecie rodzić" 
|
wymiękłam ale chyba bardziej by pasowało - "proscie a bedzie Wam dane" 
Cytat:
Napisane przez brombusia
Człowiek czasem nie zdaje sobie sprawy, jakie to szczęście urodzić zdrowe dziecko. I narzeka że marudzi, nie chce spać samo w łóżeczku albo trzeba je nosić przez 5 godzin. A przecież najważniejsze jest to, że zdrowe .
Aż mi głupio teraz, ze na moje narzekam czasami 
(
|
podpisuje sie pod Twymi słowami rekami i nogami.
Cytat:
Napisane przez gucia6
A tak w ogóle, to wy już odstawiacie od piersi??? Bo ja póki co to planuję karmić piersią gdzieś do pół roku i mam nadzieję, że po tym czasie nie będę miała cycuchów do pępka 
|
jak mi się uda to chcę rok karmic . a czytałam ostatnio że karmienie nie wpływa na zwiotczenie piersi 
Cytat:
Napisane przez domi7ks
hej
u mnie moja ksiezniczka juz ktorys dzien z kolei nie chce spac (w nocy spi normlanie ale w dzien nie chce). Tz w pracy wiec jestem z nia sama. I musze byc kolo niej, bo nawet jak wyjde na chwilke do lazienki to juz placze  daje smoka, ale jak wypadnie to znow palcze:/
Wczesniej w ciagu dnia (do poludnia a potem po poludniu) spala przynajmniej po 3 godzinki a teraz przeysypia na chwilke i zaraz sie budzi 
|
Domi u mnie to się zdarza ost co drugi dzień. jednego dnia śpi w dzień na drugi dzień już nie. też nie wiem o co kaman. wczoraj spała z Tż-tem 3,5 godz non stop w południe a dziś zasypia na 10 min i sie budzi i płacze.
Cytat:
Napisane przez belladonna78
Kochane, jako mało doświadczona mamusia mam kilka pytań do was - weteranek  :
1) czy od początku kąpałyście dzidzi codziennie, i jak przyjmowały kąpiel?
2) czy od początku bawiłyście się z nimi jakoś (poza gadaniem do niego czy grzechotaniem albo śpiewaniem...)
3) kiedy karuzelkę wieszałyście
4) czy któraś z was też miała na początku takiego smoka, że wlaściwie cały dzień na cycu chciał wisieć? u mnie jest o tyle śmiesznie, że w nocy śpi pięknie i dwie pobudki zaliczamy, za to w dzień prawie non stop i tylko na nas chce spac...
|
1`. odkąd jesteśmy z Olą w domu raz zdarzyło się że poszła spac "brudna" a tak to kapiemy codziennie. z wielkim krzykiem odbyła się pierwsza kąpiel. reszta ok a teraz to już nawet coraz dłużej ją w wodzie trzymamy bo Ola bardzo lubi się kąpac i toaletkę po kąpieli również świetnie znosi 
2. na poczatku tylko gadanie śpiewanie. grzechotka od 3 tyg mniej więcej.
3. wisiała zanim sie Ola urodziła 
4. karmienei odbywało się zdecydowanie dłużej niż teraz ale cały dzień to to raczej nie był 
Kareninka Ty jestes faktycznie weteranka nie licząc rzadkich odwiedzin Dudziakowej jesteś naszą najwcześniej urodzoną udzielająca się mamą
Edytowane przez simpatica
Czas edycji: 2010-01-21 o 13:19
|
|
|