[Blushy]

Napisane przez joziaa

kochane POMOCY znów do Was się zwracam; 4 msc temu urodziłam drugą córę a w tym roku czekają mnie same wesela w tym najbliższe 6-go lutego i kompletnie nie mam pomysłu nie mam w co sie ubrać
i nie potrafię sie ubrac

sukienki na wesele dodatki itd to dla mnie czarna magia ale nie chce znowu wyglądać jak jakiś wybryk natury

wczeniej moze jakos mi to uchodziło bo moje ciało jakoś tam dawało rade i w miarę wyglądało ale teraz nie chce żeby mnie wytykali palcami

i chciałabym żebyście mi poradziły podrzuciły jakieś pomysły na sukienki na wesela i byłabym wdzięczna za rady jak na co dzień mogłabym wyglądać w miarę dobrze bo ja juz połowe swoich ciuchów wywaliłam i w domu siedze praktycznie cały czas z dziećmi, więc spodnie dresowe i wielka podkoszulka to codzienność gorzej jest gdy trzeba wybrać sie gdzieś do ludzi, wstydz sie po prostu wychodzić z domu

załączam rysunek mojej sylwetki
i kilka kreacji które wpady mi w oko i wydaje mi sie że może mogły by być ;/
tylko oczywiście bez bielizny korygującej i biustonosza nie mam szans wiec sukienki bez ramionczek odpadają

bardzooo prosze o rady i fotki i wogole o jakiś odzew bo jestem załamana konkretnie i chce wyjsc w koncu z tego dołka dresowego i odżyć w końcu

Ojoj, a ja się tu wzburzyłam tym, jaka jesteś do siebie krytyczna. Myślę, że
zmianę musisz też przeprowadzić od środka i nie mów więcej o sobie "mamuśka" która ma "dupsko". Zmień stosunek do siebie samej, popracuj nad swoim poczuciem własnej wartości, w księgarniach jest mnóstwo książek na ten temat. Na załączonych zdjęciach wyglądasz lepiej niż się opisałaś.
Jeśli chcesz się "oddresić", to nie możesz zapomnieć że jesteś KOBIETĄ. Rozumiem, że masz dzieci, ale nie wolno Ci zapominać o sobie, Ty sama nadal jesteś ważna. W końcu szczęśliwa mama = szczęśliwe dzieci. Bądź dla siebie dobra i uwierz, że jesteś piękna, to tak naprawdę wychodzi od środka, same ciuchy to troszkę mało.
Wyrzuć dresy. Zastąp je jakimiś kobiecymi ciuszkami podkreślającymi biust, który teraz może być Twoim atutem (a Twój mąż na pewno nie będzie miał nic przeciwko ) Zadbaj o swoje urodowe rytuały, co rano zrób sobie delikatny, minimalny makijaż, to zajmie tylko troszkę więcej niż umycie zębów. Postaraj się wygospodarować codziennie chociaż godzinkę tylko dla siebie. Świat się chyba nie zawali, jak zrobisz jedno pranie mniej. Kup sobie w miarę możliwości koronkową bieliznę i pantofelki na szpilce.
Jeśli przeszkadza Ci figura, to zapisz się na fitness, zadbaj o właściwą dietę. Zobaczysz że od razu poczujesz się lepiej i nie zakładaj z góry że nie odzyskasz brzuszka, skoro nawet nie próbowałaś . Pozdrawiam!

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

A, i mimo wszystko zapuść włoski!