Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-01-21, 23:47   #212
charliee
Rozeznanie
 
Avatar charliee
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 743
Dot.: jaki kierunek studiów skazuje na bezrobocie

Ciekawe co studiują dziewczyny, które tak OCHOCZO wymieniają ich zdaniem bezprzyszłościowe kierunki, nie dające żadnych perspektyw? No proszę, niech dziewczyny, które wymieniły kierunki ich zdaniem bezprzyszłościowe (o ile pamiętam takie jak: socjologia, politologia, pedagogika, zarządzanie, stosunki międzynarodowe->twór jak ktoś nazwał) wypowiedzą się na temat ich własnych studiów i perspektyw jakie one dają, bo jestem bardzo ciekawa.
Wywyższać się można łatwo i uważać swój kierunek studiów za lepszy od np. socjologii, tylko co jeśli taka osoba skończy swoje wspaniałe studia i np po 2 latach będzie pracować w marnym zawodzie, a jej koleżanka po socjologii będzie robiła zawrotną karierę?
Niezwykle łatwo jest nam oceniać, krytykować innych studentów i tym samym zniechęcać do nauki. Nie ma też sensu wypowiadać się o wyższości jednego kierunku nad drugim, tak naprawdę nikt nie ma szczegółowych statystyk i ciężko jest stwierdzić po jakim kierunku opłaca się studiować po jakim nie. Owszem, prawdą jest, że wśród wymienionych kierunków absolwentów jest więcej co oznacza wyższą konkurencję wśród osób ubiegających się o pracę, ale uważam, że aby ubiegać się o dobre stanowisko nie ważne jest czy jest się studentem politologii, ekonomii czy etnolingwistyki. Każdy może zabłysnąć w swojej dziedzinie, w pokrewnym zawodzie albo robić coś zupełnie innego. Tak naprawdę po tych kierunkach, które wymieniacie człowiek jest na tyle elastyczny, że może zabłysnać na każdym stanowisku oczywiście jeśli jest ambitny i pracowity i kończąc takie studia można robić wszystko, pracować jako dyrektor sprzedaży i zarabiać 15 tyś miesięcznie (jak mój kolega 25l. absolwent - uwaga zarządzania), może pracować w biurze za 2800 zł (koleżanka również po Zarządzaniu), można też pracować w dziale marketingu (koleżanka po socjologii, zarobków nie znam, ale stać ją na wzięcie i spłatę kredytu na duże mieszkanie w nowoczesnym apartamentowcu ).
I ja również jestem przykładem na to, że kończąc takie oklepane wg was bezużyteczne studia typu Zarządzanie można sobie nieźle radzić. Nie będę pisała czym się zajmuje, bo nie to forum nie służy temu by się przechwalać, ale stanowisko na którym pracuję daje mi dużo powodów do dumy i dodam, że długo nie musiałam się męczyć ze znalezieniem dobrej pracy. To tyle na temat kierunków, które wg niektórych "skazują" na bezrobocie. Oczywiście znam jeszcze więcej przykładów, ale wymienianie ich mija się z celem.

Edytowane przez charliee
Czas edycji: 2010-01-22 o 10:57
charliee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując