O super

Dzia za info...za rok ślub i szukam cierpliwie tych jednych jedynych...mają być ładne,wygodne,trwałe:brzy dal:
Hehe...ale białe złoto i mieszane odpadają...słyszałam,że jest problem ze zmianą rozmiaru,a białe złoto nie wygląda jak obrączka...tylko jak taka miłosna srebrna co nieraz na znak chodzenia para sobie kupuje...wiem bo sami takie mieliśmy srebrne

Zawsze podobały mi się szerokie,czyli tak na 6-7 mm,ale podobno wżynają sie w palec i są niewygodne zwłaszcza latem,gdy palce puchną i pocą,to skóra może się odparzać.Koleżanka w pracy ma na 7 mm,i narzeka na to włąśnie,ale ona jest już 20 lat po ślubie i nie zwraca na to uwagi...
A mojemy TŻ puchną paluszki,dlatego zrobię dużo,żeby tylko nosił

Ale tytan to chyba jednak do mnie nie przemawia...co innego platyna...no ale ta cena...

i platyny też nie można zmniejszyć lub powiększyć:-(
Dlatego chyba też zdecydujemy się na klasyczne półokrągłe z żółtego złota,bez wzorków z soczewką w środeczku,żeby wygodniej było...
Tylko na 5 mm,to tak myślę,że akurat będzie...bo srebrne były na 5 mm i było oki...Ale pani w Yes doradziłą,że lepiej mi będzie w takiej na 4 mm,ale u TŻ to ona by chyba zginęła na paluszku...no nie wiem jeszcze zobaczymy,w każdym bądż razie mniej więcej już nam się wizja wyostrza

Nie mogę się już doczekać...Dzia za informacje...Bużka i pozdrawiam cieplutko
