2010-01-22, 13:51
|
#3742
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wizaż mój drugi dom
Wiadomości: 1 570
|
Dot.: Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)
Olu co za babcia...
Rozmumiem Cię.
Ja to nie lubiłam babci Tż (jego ulubionej), jak do niej chodziliśmy to we mnie kipiało. A to gadała, że jestem zagruba, a to że zachuda, a to że leworęczna. A to jej wołanie "śmajka śmajka" i że taki odmieniec niby jestem, bo mańkut A to jak zrobiłam ulubione kotlety Tż to przyszła i poporawiała i stwirdziła, że gotować nie umiem bo panierka jej odchodzi (jak oleju się skąpi to tak może być, mi nie schodziła). Dopiero kilkanaście miesięcy po jej pogrzebie przyznałam się Tż, że jej nie trawiłam. A chodziliśmy do niej często.
|
|
|