Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-01-25, 10:40   #2607
BubiGirl
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 663
GG do BubiGirl
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Celka i dlatego ja powtarzam, że nie ma co liczyć na nikogo!!! Nie denerwuj się teściową czarownica bo szkoda na nią zdrowia...zresztą to nie jest Twoja żadna rodzina, tylko doczepiona przez przepisy prawne....i pomyśl sobie, że ona kiedyś tez bedzie potrzebowała pomocy...i możesz wtedy ją zacytować i olać...może zrozumie!!!!! A wierze, że dacie sobie ze wszystkim radę. TŻ pewnie się zaktywizuje jak już bedzie musiał
Ja tez ostatnio mam problemy z "wytrzymaniem" z teściową...bo to jest typ pani Kierowniczki....TŻ pracuje i ona wchodzi do mnie zawsze jak jestem sama ( jak on jest to o dziwo jest cisza spokój) i nawija...że to źle, że to nie tak, że to powinnam jeść, że tego nie, że to powinnam ubrac, że tak usiąść, że iśc na spacer, że poruszac się....mogłabym tu watek cały zapełnić jej "dobrymi" radami Generalnie ona nie jest zła, tylko mnie to jej gadanie denerwuje.....TŻ jak mu pisałam, żebysmy się przeniesli do moich rodziców to mnie zbył, że histeryzuje, że wymyślam....i właściwie miałam tylko siostrę TŻta do wyżalenia się...ona tez się szybko z domu wyprowadziła, bo nie wytrzymałaby dłużej z własna matką
Teraz kiedy się teściowie rochorowali to powiedziałam TŻtowi wprost.. jade do rodzicó, bo musze odpocząć od teściowej i jej gderania i w końcu skupic się na tym, że za tydzień mam urodzić, a nie na tym, żeby nie wybuchnąć i jej nie nawsadzać! no i przy okazji pojawił sie problem, że się pochorowali teściowei więc przed nimi miałam alibi, że uciekam przed zarazkami.....
I powiem Wam najlepsze.....siostra mojego TŻa przeprowadziła z nim gruntowną rozmowę, chyba wyłuściła mu wszystko na chłopski rozum, łącznie z tym, że mi nie wypada powiedzieć teściowej idź w cholerę , bo przeciez mieszkam u niej i to ja jestem gościem....i TŻ chyba zrozumiał!!! teściowa się pytała czemu pojechałam to jej powiedział, że jak mi bedzie truła nad uchem to żeby się nie dziwiła że uciekam no i od mojego powrotu póki co jest ok.....wczoraj tylko przyszła i powiedziała, żebym sobie banana z jogurtem robiła bo to dobre dla dziecka, a TŻ od razu ją zgasił, żeby jak ma ochotę sobie zrobiła, bo ja juz jadłam
Podsumowaując...uważam, że dopóki ktoś naszym TŻtom nie wytłuści jak to wszystko wygląda, to będa twierdzili, że wszystko jst ok a my jesteśmy histeryczkami.....uffff.. ..ale się napisałam....
__________________
Nasza córeczka 02.02.2010
BubiGirl jest offline Zgłoś do moderatora