[boziaj]

moje ostatnie zamówienie poza nieszczęsnym foundation brush udane
zamówiłam m.in. róże coffe break i deep wine
widok coffe w opakowaniu przeraził mnie, bo wygladał jak na halloween na moich policzkach okazał się zaskakująco fajny, bez sino-trupiego efektu: wytrawny, chłodny brąz przełamany nutką śliwki - chyba czegos takiego chciałam
deep wine tez fajny odcień, też w kierunku brązu - ale raczej ceglastego
mysle, że bedzie dobry do modelowania twarzy zwłaszcza porą letnią, na razie musze popróbowac, bo póki co udało mi się założyc za duzo
sky blue i mint bardzo trafione; własciwie daja mi podobny efekt jesli chodzi o redukcję rumienia, z tym ze sky blue jakby bardziej ochładza
nabyłam też eyeliner sweet woodruff oraz luminizing sunlight - ale jeszcze nie zdązyłam potestowc