Dot.: Muzyka tzw. "poważna" ;)
Cóż za piekny wątek!!! U mnie było tak, że grałam przez 8 lat na fortepianie, nieskromnie mówiąc byłam w tym całkiem dobra i nawet to lubiłam, ale w ostatniej klasie było już mi bardzo ciężko. Dużo ćwiczyłam z płaczem przy pianinie, dlatego po egzaminie przez 2 lata nawet do niego nie siadłam. I dzisiaj miłość sie odrodziła!! Siadłam i strasznie żałuje, że tak długo nie robiłam tego dla siebie. Przecież ja to chyba kocham! Dlatego jeszcze w tym tygodniu wybiore sie do jakeigoś sklepu muzycznego i kupie jakieś fajne nutki 
Pozdrawiam wszystkie zakochane w muzyce klasyczne
__________________
Starająca się być szcząśliwą...
Ale jak to zrobić?!
|