2006-04-21, 17:27
|
#6
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: Miłośniczki oper/operetek
Cytat:
Napisane przez cheer
Nie znam się na operze i nigdy nie byłam na żadnym koncercie, ale bardzo bym chciała 
Nie wiem czy ktoś tak jeszcze ma, ale ja kiedy słyszę jakiś utwór operowy, obojętnie jaki - i to jest najsmieszniejsze - od razu ryczę  Śmiesznie, prawda? Nie potrafię tego wyjaśnic inaczej, jak tylko jakimś rodzajem wrażliwości "estetycznej".
Kocham Nessun Dorma, arię z opery Turandot Pucciniego (gdzieś czytałam, że z Toski, może któraś ze znawczyń to wyjaśni  ?). Pavarotti śpiewał ją między innymi na otwarciu Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie. Coś boskiego  . Nie obyło się bez płaczu oczywiście.
|
heh jak pierwszy raz przeczytalam Twojego posta to myslalam ze "rycze"= "smieje sie" i sobie wyobrazilam jak siedzisz na pelniutkiej sali i sie zasmiewasz jak norka zagluszajac soliste
|
|
|