Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - co robicie zawodowo? kim jesteście? :)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2003-06-18, 11:20   #94
asinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 219
Re: co robicie zawodowo? kim jesteście? :)

Trochę mnie tu nie było i od razu natrafiłam na taki poważny temat. Kim jestem, co robię? I co tu napisać.. Może tak, 25 lat (właśiwie dopiero skończę w końcem lipca) w marcu obroniona praca magisterska "na ekonomii", obecnie na stanowisku dyrektora d/s zasobów ludzkich (nie lubię tego określenia, zdecydowanie wolę "personel"). Jestem zadeklarowaną humanistką, skończyłam studia ścisłe - konkretnie finanse, właściwie skończyłam je z przypadku bo moim wielkim marzeniem było prawo, złożyłam papiery jednak także na ekonomię bo też niby przyszłościowy kierunek a dostać się łatwiej. Na prawo się nie dostałam (ku mojej wielkiej rozpaczy), na ekonomię owszem. Pracowałam od pierwszego roku studiów, a właściwie od liceum bo właśnie w wieku 16 lat zostałam modelką (stąd min. moje wielkie umiłowanie do kosmetyków, wzażu itp.), wiedziałam jednak, że w tej dziedzinie kariery nie zrobię - tylko 170 cm wzrostu - poza tym interesowało mnie coś więcej niż tyko prezentowanie swojej urody (definitywnie skończyłam z tym rok temu), dzięki nawiązanym kontaktom zaczęłam przacować jako hostessa ale tylko na targach i można powiedzieć, że pewnego razu byłam odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie - dyrektorka handlowa z pewnej firmy, widząc jak radzę sobie z klientami zaproponowała mi pracę przedstawiciela handlowego. W tym momencie zaczęła się moja "kariera " zawodowa, ciężko było pogodzić studia z tak absorbującą pracą ale jakoś się udało. Praca bardzo mi się podobała wiedziałam jednak, że nie jest to zajęcie na długo i tak półtora roku temu podjęłam pracę jako referencina w obecnej firmie.Wielu znajomych klepało się w głowę, jak mogę się decydować na taką zmianę - kasa porównywalna ale bez służbowego samochodu i komórki, normowany czas pracy itp. Biurwość w pełnym tego słowa znaczeniu. ja sama nie byłam pewna czy dobrze robię, wiedziałam jednak, że muszę się wyrwać z zaklętego kręgu "kultury handlowej". Opłaciło się jednak i teraz mam stanowisko jakie mam. Praca mnie satysfakcjonuje, mogę się rozwijać, poszerzać horyzonty, wreszcie ludzie patrzą na mnie trochę inaczej niż "jak ładna to musi być głupia", ale może tylko mi się zdaje. szybkie rozpoczęcie pracy zawodowej pozbawilo mnie złudzeń, złudzeń, jakie mają jeszcze moję koleżanki , które startuję dopiro zawodowo. a prywatnie? Prywatnie jestem bardzo szczęśliwa, mam ukochanego Misiaczka (razem od trzech lat), właśnie przymierzamy się do wspólnego mieszkania choć bez ślubu. Mam wspaniałych rodziców i brata-przyjaciela. wiem, że mogę zawsze na nich liczyć i wiem, że ze wszystkim sobie w życiu poradzę bo jestem silna, byle tylko moi najbliżsi byli zdrowi i byli zawsze przy mnie. I tyko o to się modlę, reszta jest nieważna. A tak w ogóle to myślę, że jeszcze skończę to wymarzone prawo... Ufff.., ale się rozpisałam, dopiero teraz zauważyłam, w jaki słowotok wpadłam. Pozdrawiam wszystkie wizażanki a zwłasza Naczelną za to, że stworzyła takie miejsce.
asinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując