2010-01-30, 09:42
|
#241
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Czy wybaczyłyście?
Cytat:
Napisane przez Oliath
Nie przejaskrawiam rowniez, zeby prowokowac,
ani nie piore brudow  - a ze jest dosc osobiscie, to chyba nie przestepstwo - jest prawdziwie po prostu.
|
To generalnie twoja sprawa i twoj problem co tu piszesz i jak to nazywasz/traktujesz.. ale nie zdziw sie jak bedziesz potem miec np jakies nieprzyjemnosci czy cos takiego, jak ktos cie rozpozna (po tylu szczegolach to nie trudno pewnie) i np. powie twojemu mezowi, ze wypisujesz o nim i waszym zwiazku historie na forum . Piszesz po prostu,ze masz ok 30 lat, a twoje wypowiedzi i zachowanie na forum przypomina troche zachowanie nastolatki, ktora niezbyt wiele wie o zyciu (a nawet jak wie to nie wyciaga z tego zadnych wnioskow).
Moim zdaniem w dobie internetu trzeba chronic swoja prywatnosc i uwazac co sie i komu pisze, bo moze sie niezle wkopac. Osobiscie ostatanio bylam swiadkiem takiej nieodpowiedzialnosci i rozgadywania obcym w necie o swoim zyciu przez pewna osobe .
Co do dzieci, to nie musza wchodzic nikomu do sypialni, zeby odkryc romans. Wystarczy, ze zobacza na ulicy tate calujacego sie z inna pania, chodzacego z nia za reke. Mysle, ze nie bedzie im milo. Nie mowiac juz o tym, o czym wspomnialam, ze taka kochanka, moze wydzwaniac do domu swojego fagasa, jak to bylo w przypadku moich znajomych i gadac rozne glupoty min. dzieciom :/.
W ogole to wszyscy faceci, ktorych znam, ktorzy wlasnie tak bardzo zdradzaja, bardzo lubia dzieci-ba wlasnie to ze wzgledu na to, ze chca miec wlasne, chetnie wzieliby slub.. Niestety na tym konczy sie ich "potrzeba" posiadania kobiety na stale (co oczywiscie nie wyklucza bycia z nia i mieszkania przez bardzo dlugi okres z przyziemnych powodow- np. pranie, sprzatanie, gotowanie, wspolny majatek itp).
Poza tym rozumiem, ze mozna miec pewne powody, zeby tolerowac zdrade, ale zachecanie do niej to juz lekka przesada.. Ale kazdy robi ze swoim zyciem to co mu sie podoba.
|
|
|