2003-06-19, 22:09
|
#9
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-04
Wiadomości: 776
|
Re: szkoły językowe
Maguś - limit limitem, a ja wizażu sobie i tak nie podaruję .
Za to bardzo mi przykro, ale jeśli chodzi o rynek językowy na Śląsku, to nie mój region. Jestem w stanie coś powiedzieć tylko o Warszawie. Mała-czarna, jeśli chcesz, mogę się popytać znajomych, którzy zostali w Katowicach. Wiem, że za moich czasów bardzo dobrą renomą cieszył się Longman (Katowice). Ale czy nadal są tacy świetni? Nie wiem. Tak naprawdę to wszystko zależy od nauczyciela - czasem trafi się dobrze, czasem źle. Pewnym wyznacznikiem jest cena - nie kursu, tylko wysokość stawki lektora. Są bardzo zróżniocowane, ale zasadniczo szkoły, które idą na bardzo duże oszczędności (przede wszystkim na lektorach) najwięcej tracą - lektorzy się często zmieniają, są mniej zadowoleni, mają mniejszą motywację - to oczywiste. Tylko trudno jest dotrzeć do takich informacji . Przykro mi, że nie mogłam pomóc, ale ja w Katowicach nigdy nie uczyłam .
|
|
|