2010-01-30, 21:53
|
#3313
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 708
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Witam Mamusie 
a ja się chwalę, że wczoraj opuścił mi się brzuszek Odczuwam różnice, zgaga jest minimalna i lżejsza, mogę jeść i nie czuję ucisku na żołądek i lepiej mi się oddycha, super nie wiedziałam, że aż tak można odczuć różnicę 
Dziś wstawiliśmy łóżeczko na swoje miejsce i ogólnie poogarnialiśmy większość Nawet zakupiłam takiego gumowego Kubusia Puchatka i przykleiłam go na szybę w drzwiach i ciągle się na niego patrzę z uśmiechem na twarzy, że to niedługo Taka głupotka, a tak cieszy 
Kupiliśmy też taki kosz na zużyte pieluchy, stoi koło łóżeczka. Szczelnie się zamyka i zapach nie będzie się rozprzestrzeniał. Szczerze powiem, że bardzo fajna rzecz, bo jest z uszczelnieniem i zapobiega wydostawaniu się zapachów i zarazków.
Więc przygotowania idą pełną parą, bo może mam skłonności genetyczne, bo u mnie w rodzinie kobiety rodzą przed terminem (mama urodziła mojego brata w 35tc, mnie w 36tc) dlatego wolę być przygotowana na taką ewentualność
|
|
|