2010-01-31, 15:20
|
#3553
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: pod parasolem Michaela
Wiadomości: 10 820
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XXVII - Goldpantsitis disease :D
Powiem tylko, że byłam pewna, że impreza urodzinowa bliźniaków mojego brata będzie w domu, bo nikt mi nie powiedział, że ma być inaczej rozumiecie -kinder party typu torcik, dzieci... brat mi oznajmił, ze impreza w knajpie, gdy już z TŻem dotarliśmy do nich do domu 
Było dużo dzieci, ale one szybko babcie pozabierały je spać A my.... 
Zrobiłam sobie mieszanke wybuchową : campari, martini, bajlejs, amaretto... a że generalnie wszyscy pili łiski, to w końcu do repertuaru dodałam i cziwasa 
:rzygam:
Mam pęcherze na nogach jak 150 
Czuję się jak po weselu, a to były pierwsze urodziny bliźniaków 
Hisiu, przepraszam, ze tak późno odpisałąm, ale dopiero jak wychodziłam z knajpy to odnalazłam mój telefon
__________________
But I'm Only Human...
|
|
|