[Dorotka...]

I love you Beth Cooper: film totalnie beznadziejny. Oglądałam go w 4 podejściach i skończyć nie mogłam. Głupi, nieśmieszny, nudny. Obsada też w sumie kiepska. 3/10 to jedyne co mogę dać.

Dorian Gray: Ekranizacja kultowej i kontrowersyjnej powieści Oskara Wilde'a z Colinem Firthem, znanym z "Dziennika Briget Jones" i hitu "Mamma Mia" oraz Benem Barnesem – księciem Kaspianem z "Opowieści z Narnii" w rolach głównych. Dorian Gray jest człowiekiem niezwykłej urody, lecz nie tylko jego aparycja czyni go niezwykłym... Jest on bowiem w posiadaniu obrazu, swojego portretu, który starzeje się zamiast swego właściciela.
Żałuję troszeczkę, że nie przeczytałam najpierw książki bo jak to zazwyczaj bywa pewnie jest 100 razy lepsza niż film. Dorian moim zdaniem powinien być lepiej dobrany, jestem miło zaskoczona Colinem bo nie przepadam za tym aktorem, ale w tej roli sprawdził się super. Film mnie się podobał, ciekawy, miał fajny klimat, no i ten obraz był przerażający. Myślę, że warto zobaczyć 7/10