[miiilenka]

Napisane przez mysiunia85g

Powiem tak, że jak byłam sama, to jakoś lepiej mi te odchudzanie szło, a przy Tż za bardzo się nie da, on to zawsze jakieś zapiekanki, hot dogi itp. chce, w końcu on może, ma 192cm wzrostu i waży 72kg, a ja nawet mu się nie przyznam że ważę więcej niż on.

Moj to przynajmniej stara sie nie jesc przy mnie apetycznych rzeczy i nie naklania mnie do jedzenia ich:P hehehehe nie powiem motywuje mnie strasznie jej dziolchy ja chce w moje biale spodnie wejsc, ktore specjalnie dla niego kupilam rok temu, bo uwielbia jak kobieta jest na bialo ubrana...

Sprzatanie mi nie idzie