2010-02-01, 08:47
|
#119
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 244
|
Dot.: Stosunek przerywany- jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciąże?
Jestem, mężczyzną, ale zbulwersował mnie ten temat, więc sie wypowiem.
Czytajac ten watek dochodze do wniosku, na swiecie jest masa naiwnych
ludzi.
Stwierdzenia typu: "Ja stosuje to X lat i jest ok" sa najlepszym dowodem.
Moja odpowiedz na to brzmi.
a. szczescie
b. problem z pladnoscia
To, ze Ci sie udalo nie znaczy, ze uda sie innym.
Nasi rodzice i dziadkowie stosowali raczej metode kalendarzykowa.
Druga kwestia. Wydaje mi sie to malo przyjemny sposob na konczenie uprawiania
milosci. Moze to nieco dobitne, ale uwzam to wypaczenie!
Przez caly czas jest sie razem, a na koniec w kulminacyjnym
momencie trzeba sie rozdzielac. To bardzo wypacza kochanie sie!
Ci ktorym sie to podoba naogladali sie chyba za duzo pornosow.
Jezeli ktos nie chce miec dzieci stosowanie tej metody nawet przy
nalezytym uzyciu (o co nie latwo) jest skrajnie nieodpowiedzialne i
moze spowodowac pojawienie sie nowego czlonka rodziny.
Nie wspomne o stresie. Nawet jezeli wydaje sie Wam ze to
Was nie stresuje to podswiadomie kazdy o tym mysli i moze w skrajnych przypadkach prowadzic do nerwic.
Szkoda planow i nerwow, lepiej opierac sie na czyms pewniejszym.
Radze na chlodno sie zastanowic.
Moja intencja nie bylo nikogo obrazic. Chcialem zwrocic uwage na kilka
aspektow tej "metody".
Jest wiele metod, ktore w mojej ocenie pozwalaja czerpac wiecej
przyjemnosci z uprawiania milosci. Nie trzeba sie wtedy skupiac na
niczym innym tylko na sobie nawzajem.
---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------
Cytat:
Napisane przez Daisy_80
... Skoro tak wiele osób pisze, że przy stosunku przerywanym zachodzi w ciążę, czy nie będę miała problemów z późniejszym zajściem w ciąże... 
|
Moje zdanie jest takie, ze stad biora sie glownie glosy na temat rewelacyjnej skutecznosci tej "metody", aczkolwiek poki nie zaczniesz sie starac to lepiej sie wyluzowac i wychodzic z zalozenia, ze wszystko bedzie ok.
Edytowane przez No1
Czas edycji: 2010-02-01 o 08:51
|
|
|