2010-02-01, 11:07
|
#71
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 885
|
Dot.: Szef to ja - SUPER!!!
Cytat:
Napisane przez natalka_rulez
Nie jestem pewna czy to odpowiedni wątek, ale może któraś z Was będzie w stanie mi pomóc
Otóż planuję założenie własnej działalności gospodarczej, ale dopiero po obronie mgr (lipiec 2010) i w związku z tym mam kilka pytań. Konkretnie chodzi mi o dotacje.
Myślałam żeby założyć firmę razem z mamą (bezrobotna w wieku 50+). Kiedyś czytałam gdzieś o jakichś dofinansowaniach na taki rodzinny biznes, że podobno są wtedy większe dotacje, ale teraz nie mogę tego znaleźć 
Po prostu zastanawiam się co by się bardziej opłacało - czy wspólne prowadzenie działalności, czy np to żeby firma była moja, a mamę zatrudniłabym jako pracownika?
|
Mogę się wypowiedziec o dotacjach z Urzędu Pracy, otóż UP nie daje pieniążków na żadne spółki, ani rodzinne ani inne.
Ale... my z mamcią podeszłysmy inaczje do tego, obie złożyłyśmy wnioski na otwarcie 2 różnych firm (ja - pizzeria, mama- imprezy okolicznościowe na terenie jednego lokalu, ja mamie jakby podnajmuję salę na organizacje imprez) i dostałyśmy razem 30 tys. na zakup sprzętu itp.
Od maja zeszłego roku jestem dumną szefową ale szczerze mówiąc, jest mi cięzko i to nie tylko finansowo, ale głównie chodzi o pracowników, mam z nimi problem. Nie mogę znaleźć nikogo na stałe, jest duża rotacja (ale też dlatego, że mało płacę )
Sezon letni był tak wspaniały, że wieczorem jak zanosiłam utarg do domu to podskakiwałam do sufitu, cieszyłam się jak dziecko, już na początku miesiąca miałam uzbierane pieniązki na wszystkie
opłaty
Zima trochę gorszą, nawet bardzo, ratuję się własnie organizacja imprez. Na wiosne licze na ozywienie w biznesie, mam komunie na maj zarezerwowane. Plan jest taki, że do stycznia 2011 prowadzimy firme, potem robie wielki bilans i jeśli nie będzie do przodu to zamykam i coś innego będę robić
Najgorszy jest ten strach, czy się uda zarobić, czy starczy na ZUS, czynsz itp.
__________________
|
|
|