Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)
noooo to teraz ja opisze weekend hehe
konferencja udana, jak to konferencja - czesc oficjalna troche nudna bo siedzi sie i slucha wszystkich co gledza - konferencxje prowadzil Tomasz Stockinger wiec zawsze to jakas odmiana bo zazwyczaj prezes prowadzi - moze dlatego pierwszy raz skonczyla sie w miare planowo 
potem basen na 43 pietrze - basen kiepski za to widok z okna 
czesc wieczorowa ciekawsza - koncert IRY super.... zaprosilismy dobrego kolege (tego mojego przyjaciela, z ktorym mnie cos kiedys laczylo i byly byl zazdrosny - te co sa dluzej pamietaja ta historie ) wiec sie pobawilismy troche - a ja stwierdzilam ze po 5 latach moje uczucia do niego w koncu minely definitywnie i ciesze sie z tego bardzo - jestem wyleczona hehe
na drugi dzien spotalam sie z gwizdakiem i TZtem gwizdaczkowym - wprawdzie z lekkim opoznieniem, juz myslalam ze do psotkania w ogole nie dojdzie - ale jednak sie udalo 
no i powrot do Jeleniej - o 6 bylam w domu - ehhh niewyspana jestem dalej...
Spotkanie bardzo mile, TZ gwizdaczka jest baaardzo sympatyczny, gwizdaczek rowniez oczywiscie - ale to to juz wszystkie wiemy 
poszlismy na herbatke a potem na spacer po starowce 
Randki nie bylo bo "pan nr 3" nie mogl dotrzec jednak...no ale moze jeszcze bedzie okazja
...gwizdak mam nadzieje, ze twoj TZ po spotkaniu ze mna nie stwierdzil, ze na wizazu same wariatki sa
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
Edytowane przez arrakis
Czas edycji: 2010-02-01 o 11:22
|