2010-02-01, 22:01
|
#1773
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 030
|
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)
Czemu niezależność jest minusem?
Tak pytam w odniesieniu do plusów i minusów wypisanych przez Olke. Jak dla mnie to plus, że chłopak ma swoje zdanie, potrafi je wyrazić i zrealizować, nawet wbrew swojej dziewczynie. Znaczy, że ma charakter, a nie jakieś ciepłe kluchy Ola, ja tak sobie pomyślałam, że może w tych Waszych nieporozumieniach to trochę o to właśnie chodzi, że Ty w jego mniemaniu robisz "zamach" na jego niezależność (np. nie idź na imprezę, nie spotykaj się z koleżanką, nie nocuj poza domem i zadzwoń do mnie zdać raport ) i dlatego tak się zachowuje - w jej obronie - strzał to jest. Mi się wydaje, że takie rzeczy jak właśnie pewność siebie, niezależność, czy z kolei uległość, to cechy charakteru, a nie cechy związku. W końcu w związku są dwie osoby, różne i dlaczego to facet ma się zmieniać pod dyktando kobiety? No jest niezależny. Jest pewny siebie i realizuje co postanowił. I trzeba to zaakceptować. Tak jak On powinien zaakceptować że Ola jest "uległa", a razem powinni dojść do tego co chcą z tym zrobić - czego od siebie wzajemnie w związku z tym oczekuję (ale nie oczekiwania w stylu: nie bądź niezależny, bo mnie to drażni i rób co Ci każę ).Wyolbrzymiam oczywiście. Ola a ja myślę, że na Twojej liście plusów zabrakło najistotniejszego plusa - że go kochasz, co widać w każdym Twoim poście (i fajną macie fotkę - też plus)
Cytat:
Napisane przez *Insane
dzień dobry
Kochane, co planujecie/kupujecie na te nieszczęsne zbliżające się Walentynki  ?
|
ja się zaręczę  
Cytat:
Napisane przez arrakis
ojjj ja sie chyba tez przeziebilam
gwizdak chyba spacer po starowce i mi nie posluzyl 
|
nooooo....ja chyba serio zachoruję.
|
|
|