Dot.: dretwienie rak
Myślę, że praca jest ważna w takich jak my przypadkach.
Mnie pozwala zapomnieć trochę o sobie, zająć myśli czymś innym, jest motorem działania. Zmusza do zmobilizowania się, wstania z łóżka i nieużalania się nad sobą. Gdybym jej nie miała, chyba bym popadła w zniechęcenie.
Może Kaju powinnaś spróbować poszukać jakiegoś mało obciążającego fizycznie zajęcia, jakieś formy aktywności zawodowej dla siebie? Wiem, łatwo mówić, ale może jednak?
__________________
Trudności są stanem normalnym, ale przemijającym.
Czasem łatwiej zgasić w sobie światło niż rozjaśnić ciemność.
Mój wirtualny psiurek - Mundek http://dajmudom.pl/futro.php?id=1210
|