[FLAJ]

Czesc Wam dziewczyny.
Otoz. Powiem krotko. Kocham sie ze swoim chlopakiem ponad 2,5 roku. Przez ten czas, tylko 2 miesiace uzywalam tabletek antykoncepcyjnych (pozniej zrezygnowalam, bo mi nogi dretwialy ). No i z 3x uzywalismy prezerwatyw, ale na zasadzie: "zaloz", "zdejmij". A tak, kochamy sie bez niczego. Nie chce miec jeszcze dzieci, bo nie skonczylam jeszcze nawet 20 lat, jestem na to za mloda i niegotowa na to, ale niepokoi mnie fakt, ze przez 2,5 roku nie zaszlam w ciaze. Kwestia jest jeszcze taka, ze Moje Kochanie mieszka za granica i widzimy sie raz na 2 miesiace po kilka dni, wiec to tez nie jest tak, ze wiecie... 4x po 2x w ciagu dnia. W kazdym razie, niepokoi mnie to i zastanawiam sie, czy ALBO jestem bezplodna, ALBO moj facet ma taki refleks, ALBO refleks + dni nieplodne. Co Wy na ten temat sadzicie? Jak wygladaja Wasze stosunki bez zabezpieczenia, czy tez Wam sie zdarza kochac przez dlugi czas, a dzidzi nie ma? Dodam, ze okres mam regularnie, pale papierosy, no i od czasu do czasu alkohol tez mile widziany. Czy to moze miec jakis wplyw? Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam Fajnie, ze jestescie