2010-02-03, 09:04
|
#2009
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 787
|
Dot.: Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)
Cytat:
Napisane przez carmelova
Maya wierzę w Ciebie  Olśnisz ich swoja urodą, intelektem i błyskotliwością 
---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------
Oj Zwiesu Zwiesu... Tż chce Cię chyba zagłodzić  I dlaczego nie masz hasła do jego komputera? Dla mnie to dziwne.
Właśnie, jak jest u Was z szeroko rozumianą prywatnością? Znacie swoje hasła, macie dostęp do maila itp.? U nas jest tak, że nie mamy potrzeby niczego przed sobą ukrywać. Znamy hasło do kompa, na maile, na nk, loginy i hasła do konta internetowego (wspólnego i indywidualnych). W zasadzie nie mamy żadnych tego typu tajemnic. Moją jedyną tajemnicą jest plik z sukniami, pierścionkami itp. Ale też nie jest jakos ukryty czy zahasłowany. Po prostu B. nie wie że takowy istnieje, chociaż jest w "Moich dokumentach" :P
|
Chciał mi dać "hasło" - w sensie skonfigurować jednego palca do czytnika optycznego, ale wcześniej jak chciał nie chciało mi się w to bawić.
Ja to bardziej mam problem z czekaniem - bo on znika i nie myśli, że ja czekam. Mam nadzieję, że uda się coś z tym zrobić - jesteśmy w trakcie negocjacji.
Co do prywatności - dla mnie to normalne, że nie ruszamy swoich komputerów, kont, telefonów. Przy czym on zna moje hasła, bo czasem potrzebuję, żeby mi coś sprawdził. On raczej ma duże zabezpieczenia przed resztą społeczeństwa - jak blokada telefonu (dodatkowa, nie PIN), brak zdjęć na portalach, ogólnie to ceni swoją prywatność.
Jak go poinformowałam, o tym, że umieściłam jego podręcznik na wizażu, to pierwsze pytanie było - "Czy usunęłaś dane osobowe?".
Chociaż czasami jest śmieszny - na wizytówkach i na jego stronie nie ma jego prywatnego numeru, ale ma go na FB. A na stronie ma numer konta bankowego - więc ja czasami nie łapię
__________________
Ćwiczę z Ewą od 3.07.2012 - już 7 razy
|
|
|