[addicted to wizaz]

Napisane przez youyou

Mam wieści od Bubi

"Hej, Jutro już wychodzimy do domu, jeśli Jagnie nie wyjdzie paciorkowiec w wynikach. Ogólnie jest wszystko OK. Mała zdrowa ale już 2 razy ją dokarmiali, bo mam wklęsłe sutki i nie ma jak jeść a ja mam zdjęty opatrunek i chodzę zgięta jak starsza pani, ale tu wszystkie jesteśmy powyginane jak inne mamuśki? Już się rozpakowują? Pozdrawiam i całuję wszystkie Bubigirl, Aneta"

Ucałowałam ją od nas wszystkich i napisałam o wysypie rozpakowanych Czekamy na powrót do domku

youyou
BubiGirl trzymamy kciuki, żeby nie było paciorkowca i żebyście mogły jutro wyjść do domku

patinka ja też miałam II stopnia, ale nie było tak masakrycznie. Szczerze mówiąc to wspominam w pierwszej ciąży po nacięciu jakoś gorzej to odczuwałam niż teraz po pęknięciu.