Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - ***operacja tarczycy***
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-04, 16:08   #2783
Lidkaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Wiadomości: 67
Dot.: ***operacja tarczycy***

Adasia

Na pocieszenie powiem Tobie, że z nic z tych rzeczy, które wyczytałam na temat swojego guzka na różnych specjalistycznych stronach w internecie nie okazało się prawdą.
Oczywiście jak dorwałam klawiaturę, to potrafiłam godzinami siedzieć i szukać informacji na temat mojego stanu. Moi bliscy też mi chcieli wyrzucić kompa za okno Jakimś dziwnym trafem częściej znajdywałam to, co akurat było bardziej pesymistyczne...Bardziej optymistyczne opinie na temat guzka, trudniej wchodziły do głowy i te akurat porządnie filtrowałam i odrzucałam na bok Tak to już działa ten nasz umysł. Im więcej będziesz szukała informacji, tym więcej znajdziesz tych gorszych...
Ja w czasie miesiąca przewertowałam setki stron w necie i efekt jest taki, że mimo mnóstwa opinii nie znalazłam mojego przypadku(jak się później okazało). Jak odebrałam wynik histo, to aż byłam zaskoczona, że ten mój guzek to nie było nic takiego. Według netu mój guzek miał być nowotworem, a tu taka niespodzianka O wszystkim czytałam, ale o moim schorzeniu akurat nie, bo było zbyt pozytywne... Szłam po wynik z wizją tego gorszego, co mnie czeka w dalszym życiu....
Ogólnie 3 tygodnie po operacji i to okropne czekanie na wynik!!!, to najcięższy dla mnie czas Mimo, że badanie śródoperacyjne pokazało, że to nic złego, to oczywiście internet mówił co innego-że takie badania mogą okazać się nieprawdziwe w ostatecznym wyniku.
Straszny ze mnie płaczek był w tym czasie- z szalejącą duszą...byłam bliska załamania. Ja ze sobą nie wytrzymywałam, a co dopiero moi bliscy...
Moja mama uśmiechała się do mnie po tym wszystkim-mówiąc-i co?coś kiepski z Ciebie " lekarz internetowy",wszystko wiedziałaś lepiej od tych prawdziwych lekarzy.
Tak więc nie daj się Adasia! i nie wmawiaj sobie tego, co najgorsze. Bo każdy przypadek jest inny, nawet jak strony internetowe piszą co innego.
Pozdrowienia i głowka do góry!!!!!!!


Wiktoria8888
Dzięki za wiadomość odnośnie ubezpieczenia. Jeśli dzień wypisu, tak jak piszesz wlicza się do czasu, w jakim przebywało się w szpitalu, to dostanę odszkodowanie za 4 dni.(u mnie też po 50 zł za dzień). Niewiele to, ale zawsze coś. Muszę się tym zająć, bo wróciłam już na dobre po operacji do świata żywych, więc teraz tylko pora na odszkodowanie...w końcu po coś się te składki płaci i trzeba to wykorzystać.

Edytowane przez Lidkaa
Czas edycji: 2010-02-04 o 16:50
Lidkaa jest offline Zgłoś do moderatora