Dziewczynki, a ja trochę na inny temat... czy może u którejś z Was w pracy nie szukają nowych pracowników?
mnie to już zaczyna dobijać
pół biedy, że mieszkam jeszcze z matką,ale i tak jest tragedia(dzień w dzień wypominanie, że siedze i nic nie robie, że jakbym chciała to już od dawna bym pracowała :/)
miesiąc temu się zwolniłam, nie dawałam rady,3 zmiany,produkcja,a fe. Studiuję zaocznie, więc szukam pracy tylko od pon-pt(niekiedy mam zjazdy 5 tyg z rzedu, nie ma więc opcji pracy w weekend,czasami tez trzeba odpoczac).
No i dzień w dzień biegam po portalach,szukam,wysyłam cv, byłam póki co na 2och rozmowach ale nic z tego (jedni wymagali 1 soboty pracujacej, a na drugim spotkaniu - szczyt chamstwa - wrocławiankom odradzam aplikowanie do PKT :/ )
zaczynam mieć doła, nie wiem gdzie szukać, nie chciałabym znowu pracować na 3 zmiany i na umowe zlecenie,i weekendy odpadaja,staż też.
Robie się coraz bardziej zdesperowana,a nie chce isc pracować do mcdonaldsa i tym podobnych bo nie chce z syfu wpadać w kolejny syf
