|
Dot.: O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach...
Cytat:
Napisane przez fistaszek24
Dla mnie żona to ta która jest przy mężu wspiera go nie na odległość, gotuje obiady, sprząta pierze a nie ta która widzi się z nim dwa dni w tygodniu bo po co ten ślub w takim razie skoro może być jak za czasów studiów ?????
|
To nie żona, to kura domowa A czy Ty myślisz, że związek na odległość to kwestia wyboru? Że któraś z nas chce żeby tak było? Że cieszy się z takiej sytuacji i nie chciałaby już mieszkać ze swoim TŻtem?Taką sytuację przyniosło życie Mam zostawić mojego TŻta, bo dostał pracę w drugim końcu Polski, mimo że go kocham nad życie? Czy mam się może okazać na tyle nieodpowiedzialna, żeby rzucić studia na 4 roku? Niestety nie mam możliwości przeniesienia się, choć stawałam na głowie, by to zrobić.
A ślub bierzesz tylko po to, żeby obiady gotować? To przypieczętowanie miłości, a jeśli trzeba to i takiej na odległość.
__________________
Two hearts, two hearts that beat as one.
Our lives have just begun.
Forever, I'll hold you close in my arms,
I can't resist your charm.
Oh, I know I've found in you, my endless love.
|