[Kurara]

Napisane przez Malaja

Nie spieszyłam się z kupnem przebrania, bo nie wiedziałam,że tu aż tak ludzie wariują na tym punkcie.Oczywiście musiałam wybrać sie do stolicy by kupić mój wypatrzony strój stewardessy bo tutaj juz od dawna wszystko wykupione.

Hej!!
no to mamy podobnie, chociaz dzisiaj przestało wreszcie lać i świeci słońce bardzo wiosennie! Mnie czeka karnawał ale w Sidges, i wszyscy się przebierają a my nie wiemy za co... Dla mojego Tz to normalka bo on tak sie bawi co roku, ale ja sie w zyciu za nic nie przebierałam... wszystkie sklepy z zabawkami sprzedają przebrania i mozna wybierać od "sexi zakonnicy" przez indianki, skonczywszy na czarownicach i pielegniakach, Ale jakoś sie siebie nie widzę w czymś takim. Poza tym to bardzo marna jakość.

Amoura super ze się pojawił taki sympatyczny "klin" !! Trzymam kciuki zeby dalej sie pięknie rozwijało!!

Napisane przez rocki

Kurara, ale czad! Sicilia jest rzut beretem od domu TZ

A ja z moim Katalonczykiem biore za 3 miesiace slub

Gratulacje Rocki!! Czy ty już tu mieszkasz? Albo przeprowadzasz się? Miło byloby mieć tu znajomych bardziej "swoich" nie tylko teżetowych... Bo chyba tego mi tu najbardziej brakuje. No i musze się wreszcie zapisać na kurs katalońskiego ....