[iloneczka1]

Napisane przez siarka40

z tego, co pamietam, to z tym zachecaniem chodzi o to, ze zdaniem Gosiaczka, jesli ktos nie ma zbyt wprawnego nosa i szczegolnie wysokich oczekiwan, to jak najbardziej moze w Naturze kupowac (S. u Ciebie, Iloneczko, to byl skrot od SuperPharm?), bo ma przynajmniej taniej.
a co do skandalicznego zachowania w/w, to ja tez bym sie wkurzyla, gdyby sie okazalo, ze ktos do nagonki na mnie na innym forum namawial^^

Nie , do Sephory , no, jak ja wprowadzam w błąd to na całego
Na Ciebie nikt by nie namawiał, nigdy byś takich herezji nie szerzyła, ze Spharm, rossmann, DNsą dla tych co mają wadliwe powonienie i marny gust. Ona nie powinna się specjalnie dziwić, temu co sie stało, bo prawnie moglaby mieć klopoty, gdyby owe firmy uwzieły sie na nią za robienie im złej opinii

Dziewczyny, nie ma sensu teraz tego roztrząsać, bo wyjdzie na to, że ona jest glówną poszkodowana w sprawie, a ona w końcu zaczęła, i to z grubej rury .
Kobita tak zamotała na początku :

jak mam wybór za 400 czy za 100 zł to kupuję za 100. Na to Gosiaczek odrzekła "wiadomo że kto kupuje za 100 ma jakość za 100 a kto za 400, ma jakość za 400"

., że do tej pory nie wiadomo, o co jej szło i jaki miała w tym interes, ale skoro aż z innego forum ludzie sie tym zainteresowali, to cos musiało byc na rzeczy. Więc niepotrzebnie teraz się burzy , że sie jej krzywda stała, bo jak dla mnie, to ona tej swojej krzywdy jest winna. Już pomijam kpinę z czyjegoś statusu materialnego, zaglądanie do portfela, ale to przecież jawne stwierdzenie, ze to, jak nie podróbki, to właśnie perfumy gorszej jakości, wypuszczane na rynek wschodni. Ja też bym się przeraziła, i nie wiem, prawde mówiąc, co bym zrobiła, czy nie poszłabym do sklepu z awanturą. Ja mam totalnego fioła, na punkcie oryginalności, ale to my wszyscy tutaj tak mamy. Posiadam odlewkę Słonia z jesienno zimowych wyprzedaży w Rossmanie (wspólne zakupy) i jest świetna, a że Słonia nie trawie, to inna rzecz. Jakościowo jest natomiast super.
Tez stwierdzenie:

jest to delikatnie rzecz biorąc nieuczciwe testować w Sephorze a kupować w Naturze

bardzo pasuje mi do sephorowej agentki. Bo to, gdze ja sobie testuję i gdzie kupię, to moja rzecz, mogę na allegro połowę taniej, wolno mi.
Wydaje mi się, że gdyby jej wypowiedzi nie były tak tendencyjne, króliczek nawet by o nich nie wspomniała, no ale jezeli ona nagania klientow Sephorze, dorabia chorą ideologię do testerów, to też by mi się zapaliło światełko. A ciekawe, czy jakby było odwrotnie, gdyby króliczek testowała w Drogeria Natura a kupowała w Sephorze, czy też tak by ją to zabolało.
I jeszcze jedno: jeżeli forum należy do Drogeria Natura, czemu ona wypowiada się na ich temat krytycznie, natomiast na korzyść Sephory?