Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Aseksualność
Wątek: Aseksualność
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-12, 13:18   #15
WalrK
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 13
Dot.: Aseksualność

CytrynowaPannica: spoko, spodziewałem się takich wypowiedzi... w sumie myślałem, że tych ANTY postów wobec mnie będzie znacznie więcej. Ciesze się z próbujecie mi jakoś pomóc. Dzięki jednak za wszystkie posty ...

Wczoraj w nocy, w sumie zaraz po napisaniu posta, przygotowałem sobie parę scenariuszy rozmowy na suchu. Jak chciałbym się zachować bez udziału emocji, i na czysto po przemyślniu. Nie będę opisywał wszystkich scenariuszy, ale obmyślaliłem parę jej reakcji i przygotwałem jakąś ripostę na nią. JESTEM Z SIEBIE ZADOWOLONY, bo zachowałem się tak jak chciałem. Przemyślane na sucho.

Ok zmierzam do konkretow: akurat udało mi się poprawdzic wszystko według scenariusza.
Pojechałem do niej, mimo dość późnych godzin. Rozmowa w samochodzie. Co najlepsze była sfochowana, z pretensjami do mnie, co jeszcze mnie zpotęgowało do takiego kroku.
Zacząłem przytakiwać masz rację, powiedziałem takie zdanie... "chyba nie zasługuje na Ciebie, chyba będę musiał odejść"
I TUTAJ NASTĘPUJE ZWROT jej reakcji, już zaczyna mówić normalnie.

Rozmawialiśmy dość długo 40 minut obwiniajać siebie nawzajem (ZERO SŁOWA NA TEMAT SEKSU)... w sumie ona wiecej miała więcej ALe na mnie, niż ja na nią... TAK WIEM! jestem winny całej sytuacji!


I teraz finał
"Kocham Cie, i dobrze o tym wiesz, ale nie pasujemy do siebie. Jesteśmy totalnie różni... Wierzę, i mówie to naprawdę szczerze, że spotkasz na swojej drodze odpowiedniego chłopaka"

I już się żegnałem, pocałowałem ją w policzek i już odpalam samochód. Czekam aż wyjdzie.... następuje cisza, i Sama z siebie zaczeła temat seksu. "Chodzi Ci o nasz seks?".... odpowiedziałem "Dobra nie będę Cię okłamywał, dla mnie to jest ważna sprawa. Może nie najważniejsza, ale jest ważna. Nie chce na Tobie nic wymuszać, zle się czuje w ten sposób.
Nie myśl sobie, że chodzi mi tylko o seks, to jest jeden z powodów. Nie chce wyjsc na hipokrytę. Żegnam Cie... Bedziesz dla mnie napewno ciekawym wspomnieniem. Ciesze Sie ze mogłem z Tobą być. Zawsze będę mówił o Tobie dobra słowa."

Znowu czekam na jej wyjscie.........cisza
Ona: "Myślałam o tym, i już wiem, że przy nastepnej okazji już będę gotowa to zrobić"

(Wow, rozpatrzałem, że może tak się zachować)....
"hmmm wiesz co? w sumie, wiem ze to już nasz koniec.
Jesteś moim bardzo dobrym wspomnieniem. Mam nadzieje, ze Ty choć odrobine też tak pomyślisz.
Nie obwiniam Ciebie! Pamiętaj co by sie nie działo. Masz myslec, że jesteś najlepsza! Nigdy nie rób tego czego nie chcesz! To Ty jesteś Panem tego świata, i Ty tu rządzisz.
NIGDY NIE PATRZ W przeszłość, najważniejsze jest to co sie stanie. Tego co było już nie zmienisz, a patrząc do przodu masz szanse zmieniac swoje życie.
Mam nadzieje, i głeboko wierze, żę spotkasz bardzo bardzo fajnego chłopaka, który bedzie dla Ciebie tą drugą połówkę.
Widzę jak dla Ciebie jest opinia społeczna, dla tego zostawiam Ci wolną rekę. Możesz mówić koleżanką co chcesz. "

Odpowiedziała. "Myślisz żę opinia jest dla mnie ważna. Daj spokój"

Przerwałem jej, "Dobra idz już. Pa"

Wyszła, chyba płakała.

Edytowane przez WalrK
Czas edycji: 2010-02-12 o 13:31
WalrK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując