2010-02-12, 19:22
|
#2
|
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
|
Dot.: Bezczelność pań z sekretariatu..
Cytat:
Napisane przez Dinuletka
Witam drogie Wizażanki 
Wczoraj spotkała mnie przykry incydent.Obecnie jestem na stażu z UP i mam wpisane w umowie jako nauczyciel j.polskiego  Dodam, iż we wrześniu broniłam się i jestem już polonistką  . Problem w tym, iż panie z sekretariatu<dwie bardzo niemiłe krowy>przyszły do mnie wczoraj żebym zrobiła im spis inwentarza.Gdy powiedziałam ze jestem do 12<mam 18 godz. tygodniowo, chodzę na zastępstwa i jestem w bibliotece> to jedna z nich powiedziała do mnie tonem takim jak rozkaz-TO ZOSTANIESZ DŁUŻEJ! no sorry ale skoro jestem w tej szkole jako polonista i tak mam w umowie< chociaż nie mam bożych godzin, czasem są zastępstwa, czasem nie>to poczułam się jak jakaś sprzątaczka. W ogóle mówią do mnie na TY, wysłały mnie też wczoraj do banku zanieść jakieś papierki< do 2óch>. Więc poszłam...i niestety jeden był zamknięty i ona do mnie-TO PÓJDZIESZ JESZCZE RAZ! po drodze jednej kupiłam papierosy oczywiście. Ponadto panie z sekr zażyczyły sobie żebym w ferie też chodziła...poszłam do wice i powiedział, że jak jestem na nauczyciela to nie muszę. Dodam, iż jest tam jeszcze jeden stażysta z UP ale nie jako nauczyciel i w sumie nie wiem jak ma wpisane w papiery ale zajmuje się typowo rzeczami administracyjnymi. Akurat go nie było więc znalazły sobie mnie.Nie wiem czy powiedzieć o tym dyrektorowi i w ogóle jak podejść do tej sprawy bo chyba te panie przegięły- skoro jestem z UP to wcale nie znaczy, ze mogą mną pomiatać, bo ja tam nie jestem od rzeczy administr. tylko jako polonista.W dodatku ten ich ton i w sumie nie znają mnie a obchodzą się ze mną jak nie wiem z kim.I ten tekst-KTÓRYŚ z was musi być na ferie...Czy powiedzieć dyr. o tym? Z góry dziękuję za odpowiedzi 
|
oczywiście ze powiedzieć....
sorry..ale panie z sekretariatu nie są Twoimi przełozonymi i nie mogą Ci wydawać polecen.
Poza tym-jako nauczyciel stazysta masz na pewno wyznaczonego opiekuna stażu i do niego zwróć sie w pierwszej kolejności.
poza tym- nie możesz chodzic do banku jeśli nie masz tego w swoich obowiązkach,bo jak np dostaniesz zawału w tym banku to dyrektor będzie sie w sądzie tłumaczył co ty tam robiłaś w godzinach pracy...
Edytowane przez Polly_
Czas edycji: 2010-02-12 o 19:26
|
|
|