Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Dzisiaj walentynki i bylaby swietna okazja do takigo kroku, wyznania...a zapewne nic sie nie zmieni. Bo oni musza dojrzec do tej decyzji...szkoda ze do seksu nie musza tyle dojrzewac. Ja w kazdym razie nie ede juz naciskac na mojego tż. Ostatnio to on mowi o tym,ze bedziemy razem,jak wspomnialam,ze NASZE dziecko, to odpowiedzial ze cieszy sie,ze zakladam ze bede miala z nim dzieci. Chce juz powoli zaczac odkladac pieniadze na nasze wspolne zycie, ale powiedzcie czy to ma sens? Owszem, cieszy mnie to, ale ja jednak potrzebuje tych zareczyn. Jestem jego pewna, ale chcialabym zeby zdecydowal sie na ten krok, skoro planuje zycie ze mna.
__________________
,,Wiesz Prosiaczku...miłość jest wtedy, kiedy kogoś lubimy...za bardzo"
|