hah w koncu sie zgodzili- jak zawsze;d
ale ej nie wpuscili nas

no taki łach kolega pokazuje dowód a koles do nas "jeszcze dziewczyny"

no i dzwonimy szybko po kolege ej wracaj po nas bo nie weszlismy ;d on reszcze nawkrecał ze zrobilismy zadyme i nas wy.je.b.ali

i zarąbiscie siedzielismy do 00:30 w aucie i pilismy ;/ extra. i jeszcze sobie nakrecalismy "aleee impreza była, nie schdozilismy z parkietu, a tacy ludzie zaje.bi.sci" albo "człowieku rozkmin taka faza, ze nawet nie pamietam ze tam byłam"

ale i tak sie wkurzyłam z kolezanką, bo my do nich to dawajcie gdzie indziej a oni "nieee nie chce nam sie idziemy na chate"

w koncu poszlismy do tesco po browary
ja bym nie przyjeła ;d a jak juz przyjełaś to odwołaj sie do sądu grodzkiego

i popros aby udowodnili ci to na taśmie
ja to znowu tak miałam, ze jak dostawałam mandat za picie w miejscu publicznym to własnie sie zaczełąm dopytywać "a co jak nie przyjme?" chciałąm sie odwołać ze nie mam kasy i nie pracuje zeby kiedyś zapłacic ale wtedy by mi na chate przychodziły listy z sądu czy sie zgadzają a tego wolałam uniknąć
jak ona już nie ma włosów
ja pierdziele mam zapalenie spojówek, całe spuchniete powieki ledwo widze

ja w takim stanie sie nikomu nie pokazuje

śmiałam sie z kolezanką ze jak tak jutro bede miała i pójde do szkoły to ten mój nie mój na stówe poleci na moje oczy

a za tydzien sobie odbije wczorajsze "balety" we wrocku haha;ddd