|
wizażowy robalek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 776
|
Dot.: Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
Cześć Wam!
Limonka zwierzak drzemie w każdym człowieku, hehe Kosmici w kinderniespodziance mnie rozwalili totalnie Mi się ostatnio śniło, że nie zdałam matury z matmy i że strasznie dużo geometrii było a potem, że mnie stara koleżanka z podstawówki odwiedziła i się chwaliła swoim kolczykiem w języku... a ona nie ma przecież!!!
A, i też uwielbiam herbatki smakowe - omnomnomnom! I kawę kawusię kochaną 
Ines a masz cycki? To się zamienimy A z tym drenażem klaty to normalnie szoking! Ja bym się chyba pod ziemię zapadła. Jak robiłam piramidy na wfie, to musiałam stanąć na koleżance. Tak się przestraszyłam, że najpierw się poryczałam, a dopiero to zrobiłam xD Ale z drugiej strony... potem będziesz mogła wymasować klacior swojego faceta, hyhyhy - Orgazm murowany 
Ładne buciki kupiłaś. Ja mam podobne - też na takim obcasie, czarne do kolana, troszkę marszczone z klamrą z boku - prezentują się bosko i są megawygodne - kocham te kozaki!
Łaaaaaaaaa!!!! Love is in the air!!!! Cieszę się twoim szczęściem, naprawdę nawet nie wiesz jak bardzo Kurde, kurde! Ekstaza kochana, czysta ekstaza!
A ja cóż... singiel ze mnie. Ale taki troszku dziwny. Nie jestem singlem z wyboru, ale jakoś nie odczuwam mocno tego, że jestem sama i nie mam faceta. Jak się ktoś trafi - to będzie. Czasem tylko mam tak zwany 'głód skóry' - że mi brakuje czyjegoś dotyku. O.
Tyśka - ju łona fajt?! Fajt ju łona?! Sie pokazuj częściej! I też nie lubię Walentynek. Pokłóciłam się o to nawet z moim przyjacielem. Żalił mi się wczoraj, że on nie ma ich z kim spędzić, że jest sam itd, a ja zaczęłam wykład na temat bezsensownych wytworów kultury masowej, amerykanizacji stylu życia i o tym, że to święto jest do deee... No i się skończyła rozmowa. Nie odzywa się do mnie.
madzior mnie właśnie kurcze szybko bierze - znajomi się ze mnie śmieją, że jestem malutka i mam malutką główkę Ja lubię wypić tak, żeby nóżki miękkie były i się dobrze tańczyło Bo nie lubię się upijać. Raz się tylko schlałam jak świnka. I to całkiem przypadkiem. I powiedziałam: nigdy więcej! To jest stan przeochydny A, i ja to się najbardziej boję ustnego polskiego... musisz umieć perfekt na pamkę i samemu to zrobić. Jejuuu I dobrze, że sytuejszyn z marudą rozwiązana I nie gadaj takich głupotek! Ja to mam coś innego: boję się zaangażować. Że jak chłopak zaprosi dziewczynę do kina, a potem chce zaprosić gdzieś jeszcze raz, to coś zacznie się kręcić... jakieś takie uprzedzenie mam Tak spławiłam fajnego faceta... żałowałam jak cholera. A potem przestałam żałować, bo zobaczyłam, jak się zachowuje w niektórych sytuacjach - wredna menda 
niuniuska może za duże cycki nie są fajne, ale kurde chociaż żebym miała trochę WIĘKSZE... noszę 70A, w niektórych przypadkach 70B. Przydałoby się, żeby 19latce coś tam na tej klacie sterczało W sklepie na razie spotykam samych miejscowych żuli I się ketonalu najadłaś? To aż tak boli? Łojeeeej bidoto moja ty 
virginia pinacolada jest boooska - polecam tą z Biedronki Serducho z piernika - fajne fajne A z tym snem to hmm... nie chciałabyś dzidziusia? 
Dziewczyny, wczoraj dostałam @! I oczywiście totalny suprajs... 7.00 rano, w czasie snu... I jak zwykle termin się nie zgadza. I nawet nic nie poczułam, bo mnie brzuch nie boli! Nic a nic! Już nie pamiętam, kiedy tak dobrze czułam się w czasie @, naprawdę. W tamtym miesiącu miałam takie rewolucje bólowe, że się rodzinka zastanawiała, czy nie dzwonić po pogotowie...
Wczoraj byłam na urodzinach chrześniaka mojej mamy, a dzisiaj byłam na 18tce chrześniaka mojego taty Tylko kurna na antybiotyku jestem i nawet nie mogłam golnąć za zdrowie solenizanta Na 18tce byliśmy w znajomej restauracji. Był mój ulubiony kelner - przystojny taki Jak go widzę, to mi się zawsze brechtać chce... A mianowicie to było tak:
Kiedyś byłam w tej restauracji. Siedziałam razem z moją kuzynką, starsza kilka lat. Podchodzi do niej ten kelner i się pyta:
- Co będzie dla pani?
- Kawa.
Potem pyta się mnie:
- A co będzie dla Ciebie?
- Kawa
- KAWA?! (takie totalne zdziwienie)
- Tak, kawa.
- Yyyyyyy uuuuuu dobrze.
Chłopina się zdziwił troszeczkę, bo ja to jestem mała, cycków za dużych nie mam, to mi max dają 14-15 lat 
No i dzisiaj wchodzimy do restauracji i widzę tego kelnera. Załapałam pompę i mówię do mamy: "mamo, kelner od kawy jest!" 
Jest mi dziewczyny smutno teraz bo poszłam upiec modelinę... i nic z tego nie będzie chyba piekarnik był za mocno nagrzany, bo się taka brzydka czarna zrobiła I wyglądała, jakby się roztopiła Tylko niektóre rzeczy będą się nadawały do 'zużycia' - jutro sprawdzę, co się nadaje, bo jak ją wyjęłam z piekarnika, to nie chciałam na nią patrzeć dłużej 
Ale na przyszłość będę mądrzejsza. Będę jednak gotować modelinę a jak będę chciała do modeliny dać jakieś elementy, np koraliki, to zrobię to po ugotowaniu (bo w wodzie odpadają). Superglutem.
I na wkurzenie sobie słucham teraz 30 Seconds To Mars. Lubię taką troszkę rockową muzę. Nie polecam nikomu, kto nie lubi gitar i darcia japy Ale możecie powzdychać do wokalisty - to zespół Jareda Leto mmmm Szkoda, że jest w wieku mojej mamy 
Jutro idę do lekarza na kontrolę. I nie idę do szkoły. Bo nadal mam kaszel kurde. Boję się, bo to nie jest normalne, żeby mieć tyle czasu kaszel, który nie przechodzi 
Branoc
Edytowane przez mrofka
Czas edycji: 2010-02-14 o 22:58
Powód: Bo Ineska się zakochała :P
|