[Super_Szklanka]

ja fanką horrorków nie jestem, jak oglądałam program "Niedowiary" do bałam się do mojego pokoju przejść ... zbyt nadpobudliwa siakaś jestem czy cuś Ale skoro mówimy o takich filmikach z dreszczykiem to powiem, że podobały mi się "Stygmaty" potem zgłębialam ewangelię według św. Tomasza. A raczej jej kawałek, bo całej nie mogę zdobyć. No jeszcze taki jeden z moich strasznych filmów, pisząc to wiem że się zbłaźnie ale "gremliny" heheheheh Jak oglądałam Freedy Krugera to myślałam że się ze strachu posikam, na Hannibalu na byłam jak usłyszałam o tym móżdżku, musieli by chyba sprzatać moje sniadanie Ja tam płaczek jestem, dla mnie odpowiedni jest jakiś melodramacik, albo romantyczna komedia, uwielbiam "Miasto Aniołów" czy "Bezsenność w Seatle" To jest to co tygryski lubią najbardziej choć z charakteru bardziej przypominam prosiaczka