Re: Wykorzystywanie w pracy.
Sądy Pracy sa zawalone sprawami, może to trwać dośc długo ale moim zdaniem się opłaca. Zazwyczaj stają po stronie pracownika (jak ktos powiedział 90%). A rozprawa może się odbyć bez obecności pracodawcy lub jego przedstawiciela o ile ten odbierze wezwanie. Wtedy rozprawa toczy się zaocznie i wyrok tez może zapaść zaocznie. Jeśli bedzie się uchylał, nie odbierał wezwań może go doprowadzić policja. Co do odszkodowania to, sądy każą je wypłacić w całości plus odestki ustawowe (nie takie małe). Trochę wiem na ten temat bo pracowałam jakiś czas w Sadzie. Moim zdaniem, jeśli rzeczywiście nie chcesz przedłużyć umowy to powinnaś wystąpić do sądu, możesz wcześniej poradzić się w Panstwowej inspekcji pracy. Od złozenia wniosku do pierwszej rozprawy może minąc trochę czasu (terminy są conajmniej kilkumiesięczne, sądy a szczególnie sądy pracy są poprostu zawalone takimi sprawami, tylu jest nieuczciwych pracodawców o zgrozo!!) ale opłaci się poczekać. A jeśli pracodawca będzie się uchylał od wypłacenia naleznych ci pieniędzy do akcji wkracza komornik.
Wszystkiego, krok po kroku jak postąpic od strony formalnej dowiesz się w PIP-ie. Życzę powodzenia i nie zniechęcaj się, że jakiś czas może to potrwać. Pozdrawiam.
__________________
pozdrawiam, Joaś
|