[melkas]

jestem...
po siłowni, dziś troszkę mniejszy tłok i postanowiłam zmienić sprzęt: orbitrek - 30min=-256kcal, brzuch skośne=2x40 na każdą stronę, brzuch proste=2x50. Wyszłam mokra jak szczur, ale szczęśliwa i pognałam na basen popatrzeć jak młody sobie radzi w nowej(wyższy poziom) grupie.
Gigosiu... Tak, na bieżni spalam jakieś 100-120kcal więcej w 30min, niż na rowerze. Dziś na orbi (patrz wyżej) również. Więc rower jakoś średnio do mnie przemawia...
Olunek... Zaczęłam używać garniera z rolerem - co będzie tak sam na półce stał, zobaczymy jakie będą efekty. A wiesz, u mnie w rossmanie była promocja właśnie tego garniera - ok, 12,-/szt. To chyba dobra cena, tego co mam sobie nie kupowałam - dostałam w prezencie, więc nie wiem ile normalnie kosztuje. Jak masz ochotę to sprawdź u siebie, może też będzie promo.
Lenka... Jeżeli to była mała kolacyjka i o rozsądnej godzinie to ok, lania nie będzie. Jadą i gazetę czytają?! - nie, dziękuję postoję! To już wolę się nudzić, niż z roweru spaść i wariata z siebie zrobić. Ale tv by się na siłce przydał. Ten kolor łazi za mną już od 1,5 roku i zobaczymy, co mój fryz powie, bo to taki artysta, strasznie uparty - jak mu nie podpasuje to nic po prostu nie zrobi! Nawet nie próbuje z nim dyskutować, ale przyznam - ma gość rękę i dryg do fryzjerstwa. Zobaczymy jak wyjdzie i wtedy dam Ci znać.
Ja na 40 dni bez słodyczy się piszę! Kto z nami?
Agika... Zdjęcie wrzucę dopiero w weekend (nic sensownego nie mogę znaleźć, na wszystkich zdjęciach mam związane włosy?!). Wybrałam cieniowanie z doświadczenia, prawie zawsze tak mi fryz włosy ścina, tylko zawsze na niego krzyczałam:"Z długości minimalnie!". Ale teraz czas dać im trochę odpocząć.
Wszystkim dzięki za opinie i czekam na jeszcze.
a ja już w łóżeczku klikam - wykąpana, wysmarowana... Poczytam coś do poduszki i lulku
spokojnej nocy...

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

zdjęcie załadowane na profilu...