[oluskaaa922]

Napisane przez yes

ja bym sobie dała spokój. Jak chłopak nie chce mieć dziewczyny i chce się bawić to niech się bawi. Nie ma co na siłę go usidlać, bo to nic nie da moim zdaniem

Napisane przez niby nic

Ja też bym go olała, no bo kurcze bez przesady, ze za kimś się tak uganiać jak on sobie z tego nic nie robi Ale może być też tak, ze jak przestaniesz zwracac na niego uwage [przynajmniej udawac, już Cie nie obchodzi ] to sam przyjdzie

ale tu nie chodzi o mnie;d na jej miejscu tez bym pewnie juz dawno go olala..;p tylko ona jest taka wiecie..;p jak sie uprze na cos, to koniec.. i wgl wole zeby sie za tym uganiala niz za takim jednym.. bo o tamtym caly czas opowiada, jaki to on ideał i wgl, a tego przynajmniej znam..
bo ona mi powiedziala ostatnio, ze jak bedzie okazja, to sie go spyta, czy ma jakies szanse wgl, czy ma sie starac czy olac, bo juz tak dluzej nie moze..;]
ja jej powiedzialam, ze niech na za duzo nie liczy, bo liczy sie nie tylko wyglad, ale i charakter, a on jej nawet nie zna w sumie.. :P i nie wiem co mam z nia zrobic .. bo na 90 % jej powie, ze nic, ta sie zalamie i bedzie..;/ szkoda mi jej..