2003-07-30, 18:13
|
#8
|
|
Gość
|
Re: "Życie na życie" - kto oglądał?
Hello, też oglądałam
Margo, a ja myślę, że to miało sens. Plan był taki, żeby
dziennikarze nie zdążyli przed śmiercią Gale'a, dlatego
tak późno zaangażowano dziennikarkę. David i
Constance poświęcili swoje życie (życie za życie) dla idei,
dla której bezskutecznie walczyli, a ich śmierć to była
jakaś droga zwrócenia uwagi na problem niewinnie
skazanych na śmierć.
David pragnął jedynie oczyszczenia swego wizerunku w
oczach syna, nie chciał zostać jakimś bohaterem
uniewinnionym.
Ogólnie film warty obejrzenia, troszkę zagmatwany, jak
większość ze Spacey, w K-PAX jako Prot był rozbrajający
|
|
|