2010-02-19, 19:32
|
#1
|
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 659
|
Problem siostry ciotecznej
Witam Was . Problem nie dotyczy mnie, ale mojej siostry ciotecznej.
W wieku 16lat zaszła ona w ciążę. Ojcem jej dziecka był 20letni facet bez przyszłości. Oczywiście dla mnie był to szok. Jej mama wygoniła ją z domu, ojca nie zna. Zaoferowałam jej mieszkanie do czasu aż sprawa z mamą się wyjaśni. Pod czas tych 2 miesięcy (bo potem wróciła do domu) pomagała mi w domu, starała się nie sprawiać problemów swoim obecnym stanem. W tym czasie przybliżyłyśmy się do siebie. W końcu opowiedziała mi swoją historię.
Gdy dowiedziała się, że jest w ciąży miała myśli samobójcze. Jednak szybko jej przeszło, bo doszła do wniosku, że kocha tego faceta i jest to ich owoc miłości. Kiedy powiedziała mu że jest z nim w ciąży, chłopak ją uderzył w twarz. Dziewczyna nie wiedziała co robić. Chłopak jej się wyrzekł i powiedział, że to nie jego dziecko. Dziewczyna załamała się bo kochała go nawet po tym wszystkim. Urodziła zdrową córeczkę.
Starała się zapomnieć o ojcu Marysi (imię dziecka). Jednak koszmar wrócił kiedy dowiedziała się, że on niedawno na imprezie rozdziewiczył jej najlepszą przyjaciółkę (dziewczyna miała 14lat! ). Po pierwsze nie wiedziała jak jej przyjaciółka mogła to zrobić. Okazało się, że Marta(przyjaciółka) kocha tego faceta. Byli razem (Marta i ojciec dziecka mojej siostry ciotecznej). Pod czas tego "związku" on ją ciągle bił, poniżał i nawet gwałcił. Dziewczyna była/nadal jest zaślepiona tą miłością. Wiem, że to nie moja sprawa, ale dowiedziałam się również od mojej siostry ciotecznej, że jej "wpadka" jest spowodowana tym, że chłopak zgwałcił ją. Zaskoczona oraz wściekła jego zachowaniem chciałam zgłosić sprawę na policję, ale dziewczyna powiedziała że nie chce. Że chce spokoju chce zapomnieć. Ja nie dawałam spokoju i mówiłam, że sprawa jest zbyt poważna aby chcieć spokoju itp. Odpowiedziała mi, że nie pójdzie na policję bo ona nie ma dowodów, że on ją bił i zgwałcił. Powiedziałam, że facet musi siedzieć za kratkami bo to jakiś psychol. Nie słucha mnie...
Moje drogie, co powinnam zrobić? Bardzo chcę zgłosić sprawę na policję, ale przecież sprawa nie dotyczy mnie i nie mam dowodów. Mama tej siostry ma wszystko gdzieś i mówi, że jeżeli coś chce zrobić to ok, ale żebym jej w to nie mieszała....
|
|
|