|
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(
masz racje Nadia ja juz nie umiem sobie z tymi myslami poradzic, teraz to juz ja jestem sama siebie niszczaca ale nie mam sily na cokolwiek dlatego chyba musze zaczac brac leki zeby mnie poruszyly do dzialania, bo mam poki co niemoc totalna
do tego dochodzi tak zanizona samoocena ze az nie moge poradzic sobie z tym 
ja naprawde nie czuje sie potrzebna i nic warta 
no cale zycie przede mna fakt, ale lek przed nim w samotnosci mnie zabija
ciezko mi przekazac co czuje w slowach, to w mojej glowie siedzi i dreczy, do tego ten brak pracy 
jestem do niczego...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|