Dot.: Zaufanie? nie!
Myśle, że twoj problem polega na tym, że za bardzo sie od niego 'uzależniłas'. Ja lubie jak meżczyzna dominuje w związku, ale nie w tak ogromnym stopniu. Ja na twoim miejscu postawiłabym mu ultimatum, albo wreszcie zaufa albo do widzenia i tyle. Nie warto cierpiec i przezywac katusze dla kogos takiego. Skoro naprawde cie tak kocha powinien to zrozumiec, ze czujesz sie z tym zle i zaufac tobie a przynajmniej normalnie zyc. Bo kontrolka i zakaz kontaktu z otoczeniem dlamnie jest czyms nienormalnym. Nie pozwalaj sobie, otworz oczy!
|