2010-02-22, 18:25
|
#1
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Legionowo
Wiadomości: 1 055
|
Prostownica czy suszarko-prostownica?
No właśnie co wybrać?
Kocham moje loczęta, ale okres zimowy dla mnie i moich włosów jest makabryczny. Czyste lenistwo i nie chce mi się układać włosów wolę dłużej pospać i włosy na tym cierpią. Bo są zaniedbane i chowam je pod czapką w której i tak wyglądam odrażająco, ale jakoś się tym nie przejmuje ważne że w głowę cieplutko i siano zasłonięte .
Byłam święcie przekonana ,że znalazłam dla siebie fryzjera, który z moimi włosami potrafi coś zrobić. Fryzjerka zdjęła mi starą farbę, położyła nową .... i obcięła mi włosy. Z przerażeniem spojrzałam na długi pejs na podłodze, bo wiedziałam jak będę wyglądać w domu jak sama umyje głowę - jak baran. Z drugiej strony krótki włos motywuje do zadbania o fryzurę.
Fryzjerka wyprostowała mi włosy. Byłam zachwycona, przez kilka dni nie myłam głowy bo bałam się efektu "barana". Efektu barana nie było, za to siano niemiłosierne, prawie się popłakałam, ale doszło do mnie ze zawsze tak mam po farbowaniu. Włosy są problematyczne do układania, dopiero po kilku myciach dochodzą do siebie.
Nie chcę na całe wieki prostować włosów, ale czasem nie mam ochoty na ich układanie - skręcanie a dokładniej doprowadzania do kulturalnego skrętu a nie siana. Czasem mam ochotę mieć proste bo za wiele nie trzeba się wysilać.
prostownica? to jaka? np. do 200 zł Czy w ogóle są jakieś dobre do tej ceny?
A może 2 w 1 suszarko- prostownica? to jaką wybrać? i za jaką cenę?
Co jest lepsze a nie robi siana po wyprostowaniu lub podczas prostowania?
włosy mam naturalnie kręcone.
|
|
|