2010-02-24, 16:41
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 285
|
problemy z kolanem. kolana "strzykają" dość głośno
witam,
mam nadzieję, że dobrze trafiłam, nie wiedziałam, do kogo zgłosić się z moim problemem.
Otóż, od kiedy pamiętam przy kucaniu czy klękaniu, a nawet podczas dłuższego marszu moje kolana "strzykają" dość głośno.
Nie przeszkadzało mi to dopóki nie pojawił się ból. najbardziej podczas obciążenia (dalekie piesze wędrówki, bieg, podnoszenie i dzwiganie ciężarów), a najbardziej podczas zgięcia czy skręcania nóg (jak np. do siadu po turecku) wtedy ból jest nie do wytrzymania.
w obecne wakacje podczas wchodzenia po schodach nagle poczułam dziwne "zachrobotanie" w prawym kolanie porównywalne do wykruszenia sie kości- straszny paraliżujący ból. efektem było to, że nie mogłam wyprostować nogi (zastygła w zgięciu) przy każdej próbie wyprostowania nogi w kolanie, bolało strasznie i czułam opór, w dodatku nie mogłam ustac na nogach o własnych siłach. w szpitalu założyli mi szynę gipsową od końca pośladków do kostki na 4 dni oraz dostałam zastrzyki (przeciwzakrzepowe) w brzuch (stwierdzono wylew krwi (pęknięcie jakiejś torebki czy coś- sami nie wiedzieli dokładnie) twierdzono że mam mało jakieś "mazi" w kolanie dlatego powinnam jeść produkty z żelatyną stąd niby to uczucie tarcia przy chodzeniu.
dodam że robiono mi prześwietlenie i ono nie wykazało żadnego ubytku w kości oraz żadnych nieprawidłowości. po jakichś 4 tygodniach chodzenia o kulach ból ustapilł i powoli z trudem przestałam kuleć i wkońcu wyprostowałam nogę w kolanie.
w sumie i tak nie wiem co mi było, a lekarze stwierdzili, że gdy problem znowu sie pojawi to nie będą bawić się w szyny i zastrzyki tylko od razu zrobią operację i zajrzą do środka sprawdzając co jest przyczyną.
Martwię się, bo mam świadomośc że problem nadal jest i prędzej czy później się nasili... tymbardziej, że od tygodnia znów uskarżam się na dotkliwszy ból (nie taki jak zwykle który jakoś nauczyłam sie wytrzymywać) 
Przepraszam za referat, ale chciałam jak najbardziej szczegółowo opisac moją sytuację... proszę o pomoc co to może być i gdzie szukac ratunku, szczerze mówiąc nie chcę dac się kroić. a może jednak powinnam? 
Dziekuję za odpowiedzi
__________________
trenuję => wyrzeźbione ciało do wakacji 
Gubię kilogramy:
73 (03.01.) , 71 ,70, 69, 68, 67, 66, 65, 64, 63, 62, 61, 60, 59(udało się)
|
|
|