2010-02-25, 11:23
|
#864
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 674
|
Dot.: Ostrowieckie pogaduszki ślubne - cześć VI
Hej dziewczynki
Beatrice trzymam kciuki aby ś wreszcie dokonała tego właściwego wyboru sukni Ja sama miałam straszny dylemat jeśli chodzi o suknie.We Wrocławiu chyba z 10 sukni mierzyłam albo i więcej,2 tylko wpadły mi w oko i zastanawiałam się chyba ze 3 miesiące na tymi 2 
A jak pojechałam do Ostrowca na tydzień do mamy,bo chora była,to nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności i nie przejść się po salonach I na Sienkiewicza nie było nic ciekawego co b mi wpadło w oko,a na Mickiewicza jak zobaczyłam jedną suknie,to wiedziałam,że to będzie moja(tym bardziej,że była bardzo podobna do tej 1 z Wrocławia) No i przymierzyłam ją był ten blask w oku i zamówiłam Już się nie rozglądam za sukniami bo mam swoją jedyną  
Anima trzymam kciuki abyś rzuciła to świństwo Mój tż palił chyba z 8 lat i rzucił i już nie pali 1,5 roku Wierze,że i tobie się to uda,tylko trzeba wytrwać w postanowieniu
Gusiak już pewnie poluje na suknie No ciekawe,którą wybierze
|
|
|