Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Yves Rocher NOWOŚCI CZ.II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-26, 22:57   #18
MagJa
Zakorzenienie
 
Avatar MagJa
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
Dot.: Yves Rocher NOWOŚCI CZ.II

Cytat:
Napisane przez marlen92 Pokaż wiadomość
hmmm nei mialam tego toniku w zelu..
ale jesli chodzi o demakijaz w formie zelowej bardzo a to bardzo chwale sobie to :https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...ijazu-oczu.htm

mam juz druga tubke, jedyny po ktorym nie piekna mnie oczy (wrazliwa cera,a teraz i soczewki) genialnie rozpuszcza caly makijaz oczu no i tani..
Aż się przyjrzę tej Viperce. Kiedyś próbowałam jakiegoś ich żelu do demakijażu, ale wieki temu i mi nie pasował Ale to był jakiś ze świetlikiem, a ten jest z algami widzę.

Cytat:
Napisane przez tuRmaNIA Pokaż wiadomość
Ja go używałam do oczyszczania twarzy wtedy, kiedy nie chciało mi się myć zwykłym żelem+wodą
Te kilka lat temu praktycznie się nie malowałam
Racja, mogliby przywrócić, nie pogniewałabym się
Ano, ano, wtedy i ja się nie malowałam za bardzo, ale zawsze tusz i jakieś cienie były. No i krem koloryzujący

Cytat:
Napisane przez mimosa Pokaż wiadomość
Ja też to chyba pamiętam. Prehistoria To się chyba trochę inaczej nazywało (Calmille?
..) , cała seria była biało-zielona bez koloru żółtego i oprócz rumianku zawierała np. betainę i była przeznaczona też dla cery wrażliwej. Pamiętam genialny krem, taki chyba półtłusty, lekko ochronny, który używałam długo. Potem zmienili formułę, wycofując te składniki dla wrażliwców, boję się, że dodając coś jeszcze, i stworzyli nową serię Active Sensitive. Od tego czasu używam żelu do demakijażu oczu AS, bo po Bio-Calmille oczy mnie piekły (nie było tego wcześniej...) W sumie było to logiczne, bo wielu alergików uczulonych jest na rumianek właśnie, natomiast osoby młode o cerze normalnej potrzebowały własnej serii. Było to tylko niekorzystne z innego powodu.. cóż, cera wrażliwa musi oznaczać: kieszeń pojemna.. .
Ooo, ten krem i ja pamiętam, o ile mówimy o tym samym. W różowawej tubce, i on chyba się zwał ochronnym na zimę. Genialny był. Ten na zaczerwienienia z Active Sensitive też jest super, ale tamten i był w tubce i miał taką przyjemną, kołderkową konsystencję.
MagJa jest offline Zgłoś do moderatora